Przed:
Napiszę jedno. To nie mój gust. Rada: jeśli chcesz założyć sukienkę NIGDY nie zakładaj do nich spodni (dżinsów, rurek). Jedynie co mi się podoba to sukienka, ale bez tego paska.
Po:
Postawiłam na elegancję i trochę poeksperymentowałam :) Do mojej ulubionej spódniczki dołożyłam zwykły czarny top a na nią prześwitującą bluzkę z Decades. Do tego zwykłe, czarne platformy, które moim zdaniem do wszystkiego pasują :)
Przed:
Bez komentarz. Przepraszam, ale nic mi się tu nie podoba, nooo może tylko włosy :P
Po:
Włosy zostawiłam :) Czerwona szminka mówi wszystko :), więc żeby nie było tego za dużo ( bo czerwona szminka wystarczająco dała efekty :)) makijaż oczu jest naturalny :)
Mam nadzieję, że się podoba :) Piszcie w komentarzach czy lepiej przed czy po ? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz